Często spotykam się z takim stwierdzeniem, że korporacje zabijają kreatywność. Czy słusznie? Zawsze byłam związana z branżą kreatywna pomimo zupełnie odmiennych obowiązków zawodowych. Nie mogłam odpuścić. Nie potrafiłam. Zawsze mnie jednak ciągnęło. Pewnie zastanawiacie się dlaczego jednak moja ścieżka obecnie idzie w kierunku IT? Presja męża? Chyba nie. Widzę możliwości rozwoju oraz nie oszukujmy się – korzyści finansowe również są również czynnikiem decydującym.
Logika kontra kreatywność
Jak mogę mówić o kreatywności w miejscu, w którym rządzi logika? Po pierwsze programiści muszą być kreatywni. Będę bronić tego stwierdzenia niezależnie od moich upodobań seksualnych. Jedni klepią kod – inni tworzą rozwiązania. Architektura, którą trzeba stworzyć wymaga czasem kreatywnych rozwiązań. Po drugie to Ty powinnaś/powinieneś mieć wpływ na Twoje otoczenie. Nie tylko to, co się dzieje na płótnie lub w kuchni może być kreatywne. Nie chodzi wcale o oklepane stwierdzenie, że „to Ty musisz być Panem (albo Panią) własnego losu”. Mam na myśli to, że nawet w najbardziej mechanicznej pracy można znaleźć miejsce na choćby odrobinę nieszablonowości. Często spotkasz się oczywiście z oporem.
Opór
Jak sobie nim poradzić? Co, jeśli nie masz wystarczającej siły przebicia, decyzyjności by móc coś zmienić? Też takiej nie miałam. Do tej pory nie mogę powiedzieć, że decyduję o wszystkim i mam na wszystko wpływ. Małe kroczki. To stwierdzenie powtarzane jak mantra codziennie odbija się echem w mojej głowie. Możesz skupić się na Twoim najbliższym otoczeniu, albo wypracować sobie taką pozycję. Oczywiście łatwiejszym rozwiązaniem jest i logiczniejszym wręcz jest zacząć zmiany od samej/samego siebie.
Ty jesteś zmianą!
Jestem zdecydowanie kobietą czynów. Nie lubię lania wody, ale jak zacząć? Dla mnie we współpracy z innymi zawsze liczy się zdanie drugiego człowieka. Jestem miłośniczką turkusowych rozwiązań. Rozmowa jest podstawą. Jeśli nie wiemy, czego oczekuje druga strona ciężko jest nam sprostać wymaganiom, o których nie wiemy. Zacznij od analizy swoich mocnych stron. Skup się na tym. Masz całe życie na skupianiu się i udoskonalaniu swoich wad.
Zady i Walety
Zasoby zbadane. Środowisko rozpoznane – co dalej? Wchodząc do nowego środowiska pytam, co według reszty należy usprawnić? Jeśli jesteś w jakimś miejscu już jakiś czas, to sam(a) rozumiesz, które rzeczy należy zoptymalizować (moje nowe ulubione słowo 😉 ). Masz lepszy pomysł na codzienne czynności? Wiesz, jak zrobisz coś szybciej i przyjemniej? Mów o tym głośno! Zaadresuj swoje potrzeby. Nie ma nic gorszego, jak genialne pomysły uciśnione przez nieśmiałość. Nigdy nie jest łatwo. Sama mam często kłopoty z artykułowaniem swoich potrzeb. Cały czas nad tym pracuję. Pytając innych o zdanie możesz dowiedzieć się o problemach, których nie znasz.
Rewolucja
Czasem potrzeba rewolucji. Nie bój się głośno o tym mówić. Często będąc w centrum problemów potrafimy ich nie zauważać. Georges Danton powiedział kiedyś : „Rewolucja, jak Saturn, pożera własne dzieci.” Pamiętaj o tym. Będzie pot i łzy. Potem powinno być lepiej.
Dodaj komentarz