Autoauto

W czerwcu gościłam na wydarzeniu „Kobieca Natura Inżynierii” organizowanym przez United Technologies – UTC Fire & Security, na którym miałam okazję uczestniczyć w wystąpieniu Aleksandry Przegalińskiej. Ten, kto jeszcze nie zna tej Pani zapraszam do prześledzenia jej kariery. Polska Kobieca nadzieja świata IT. Opowiadała o codzienności jej pracy z AI. Sporo dowiedziałam się na temat humanoidalnych robotów oraz oprogramowania wykorzystywanego do pracy nad autonomicznymi pojazdami. Usłyszałam bardzo śmiałe stwierdzenie, że w wielu dziedzinach życia człowiek już dawno mógłby zostać zastąpiony przez maszyny. Pierwsze dwa zawody, które mogłyby nie istnieć to kelner i kasjer. W kilku dużych sieciach spotkamy potwierdzenie tej teorii – samoobsługowe kasy. Zawsze robiąc zakupy zastanawiam się, skąd pustki przy tych kasach? Większość czynności, które należy wykonać w samoobsługowej kasie jest na tyle prosta, że moje 3letnie dziecko potrafi je wykonać nie potrafiąc czytać. Czy wynika to z naszej nieznajomości technologii bądź zwykłego strachu przed nowym? Co z technologiami, które odpowiadają za nasze bezpieczeństwo czy nawet życie?

Autoauto?

Każdy z nas widział choć raz w życiu zdalnie sterowany zabawkowy samochód. Dzisiejsza technologia poszła na przód. Na drogach dostępne są już autonomiczne pojazdy.

Pojazdy bezzałogowe działają głównie na podstawie ogromnej ilości czujników i kamer. Istotą jest tu oczywiście oprogramowanie. Przecież najlepszy komputer nie będzie działał bez znakomitego systemu. Wszystkie zebrane dane muszą zostać przetworzone tak, żeby pojazd mógł dostosować prędkość do warunków panujących na drodze. Wykluczając czynnik ludzki można ograniczyć spalanie poprzez bardziej ekonomiczną jazdę czy znacznie zwiększyć bezpieczeństwo na drogach. Samochód nie będzie pił alkoholu, przeglądał facebook’a czy złośliwie zajeżdżał drogę. To ogromny krok na przód. Możliwości wykorzystania autonomicznych aut wydają się nieskończone. Wyobraź sobie osoby niepełnosprawne, które nie muszą więcej prosić o podwiezienie do sklepu lub dzieci, które musisz odebrać ze szkoły i dowieźć do Twojej pracy lub domu (jako matka podchodzę na razie do tego pomysłu BARDZO sceptycznie).

Bezpieczeństwo

Wiele rzeczy, które zostały zautomatyzowane znacznie polepszyło naszą codzienność. W tym cały sens tworzenia nowych technologii. Jest nadal wiele dziedzin, w których czynnik ludzki musi kontrolować pracę maszyny. Na wszystko przyjdzie jeszcze czas. Co jednak z bezpieczeństwem autonomicznych samochodów? Pomimo ogromnej ilości testów nie obyło się bez ofiar śmiertelnych. Na dzień dzisiejszy w wypadkach, w których uczestniczyły pojazdy autonomiczne śmierć poniosły 4 osoby – 3 kierowców (Tesla) i jeden pieszy (Uber). Gdyby wziąć pod uwagę ludzkich kierowców to statystyka byłaby znacznie gorsza – 1.8 ofiary śmiertelnej na 160,000,000 km. W skrócie można by ująć, że człowiek dziennie zabija 16 osób na drogach. Nie do końca możemy przełożyć to na ilość ofiar samojezdnych pojazdów ze względu na brak takiej ilości danych. Waymo – pojazd Google zebrał już dane z 5.000.000 mil w obecności kierowców, gotowych przejąć kontrolę. Biorąc pod uwagę obecną ilość przejechanych kilometrów przez autonomiczne pojazdy interwencja człowieka była średnio potrzebna co 13 mil do 5600 mil.

Do nowych technologii podchodzę z wielkim entuzjazmem, ale też rezerwą. Zawsze szukam wad. Tak samo jest z moim podejściem do autonomicznych pojazdów. Sama jestem kierowcą. Uwielbiam jeździć samochodem. Ciężko byłoby mi oddać kontrolę maszynie w tej kwestii. Liczę zarówno jako kierowca, pasażer i pieszy, że dzięki rozwojowi tej technologii wyeliminujmy wadliwy czynnik ludzki w postaci pijanych kierowców.

Jakie jest Wasze podejście do automatyzacji samochodów?

Odpowiedzi

  1. Awatar Karol Majek

    Do wdrożenia na szczęście mamy jeszcze kilka lat. Bardzo lubię prowadzić samochód, ale z drugiej strony fajnie jest przygotować samochód do autonomicznego poruszania się.
    Po ostatnim „wdrożeniu” Waymo One mamy zawód – ograniczona dostępność przestrzenna oraz ograniczona grupa użytkowników. Mają już przejechane 10 milionów mil, ale sposób poruszania się pojazdów wciąż pozostawia wiele do życzenia. Np. czas oczekiwania na lewoskręcie bez świateł.
    Intensywny rozwój wciąż trwa, wciąż jeszcze nie ma samochodów autonomicznych i nie są blisko. Wdrożenie na skalę 10000 pojazdów będzie mieć znaczenie, dla porównania Nowym Jorku mamy około 30000 kierowców Ubera.
    Zobaczymy co przyniesie najbliższe 5-10 lat.
    Na pewno poprawi się bezpieczeństwo dzięki temu że coraz więcej systemów wspomagania kierowcy pojawią się w samochodach dostępnych na rynku.
    Dominuje drugi poziom autonomii, trzeci poziom bardzo powoli się pojawia. Waymo aspiruje na poziom 4. Tesla ma oczywiście poziom 2, ale mają bardzo dużo samochodów, ponad 300 tysięcy z najnowszym sprzętem i w sumie 0.5 miliona z autopilotem. Ta skala pozwala zobaczyć jak przebiega współpraca człowieka z robotem/pojazdem i jak można to usprawnić.

    Kibicuję i trzymam kciuki za bloga, nie poddawaj się!

    1. Awatar Żona Programisty

      Tez myślę, że wszystko jest kwestią czasu. Nie ukrywam, że kusi mnie możliwość przetestowania takiego auta. Najbardziej czekam chyba na czas, kiedy wyeliminujemy pijanych kierowców! Dziękuję za miłe słowa!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *